Idealny/na Ja
„ …mam już dość. Ciężko jest być idealną żoną, matką, pracownicą i jeszcze mieć dwa fakultety. Zawsze wyprasowane ubrania i obiad zrobiony. Dodatkowo mam być olśniewająca i uśmiechać się do wszystkich, mimo że wiem, że zaraz mnie obgadają. W pracy terminy, ciągłe uwagi, mam być efektywna…Dość, dość, dość!!!
…nie lubię zasad, jakby po prostu nie dało się robić tego,co się chce. Ja robię tylko to co sprawia mi przyjemność…inni…inni niech się martwią o siebie ”
Co znaczy być idealnym/ idealną? W sklepach widzimy tysiące poradników, w których znajdują się opisy 'jak robić coś, nie łamiąc paznokci’. W codziennym życiu mamy tysiące obowiązków, które staramy się wypełniać. Gdy nie jesteśmy w stanie ich wszystkich wykonać wzrasta poczucie frustracji. Po wielu próbach mamy uczucie bezsensu tego co robimy i najchętniej widzielibyśmy siebie na egzotycznej, bezludnej wyspie.
Poniższy tekst pozwala odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak się dzieje.
Wielu ludzi widzi dużą różnicę pomiędzy tym jacy są (ja teraz), a jacy chcieliby być (ja idealne). W psychologi istnieje termin 'lustro społeczne’ jako określanie wiedzy o sobie, na podstawie interpretacji reakcji i uwag mówionych przez innych ludzi. Często zadajemy sobie pytanie „co oni o mnie powiedzą?” Staramy się podejmować działania, aby pomyśleli o nas dobrze. Jest to naturalne, człowiek jest istotą społeczną- animal socjale. Czasem jednak nie widzimy rzeczywistych wymagań wobec własnej osoby (np. czego oczekuje ode mnie rodzina lub czego oczekują ode mnie w pracy), nie dopytujemy, ale postrzegamy swoje obowiązki przez pryzmat wyobrażeń- ja idealnego.
Zastanów się, jak ty siebie postrzegasz? Jakie są twoje relacje z innymi ludźmi?
Z.Freud -ojciec psychoanalizy powiedział, że „ zdrowy człowiek jest zdolny do miłości i pracy”.
Miłość ma dwa wymiary- można kochać innych, można też kochać siebie- jeden i drugi jest konieczny dla zachowania pełni zdrowia.
Starożytni lekarze chińscy dostrzegli, że mamy dwie ręce, a każdą z nich używamy w innych celach. Jednej używamy do kontaktów z innymi -witanie się, machanie na pożegnanie, podawanie pomocnej dłoń. Drugą dłoń trzymamy na sercu, zachowując pewne rzeczy dla siebie. Medycy ułożyli teorię, wg której, człowiek musi dawać, ale też musi umieć brać. Jeśli któraś z tych funkcji jest zakłócona- boli nas serce i jesteśmy słabi. Akcentowali, że poświęcanie się dla innych powoduje ciepło w sercu, ale nie należy zapominać o własnych potrzebach.
Innymi słowy, aby kochać innych i móc im pomagać- pokochajmy siebie.
MUSZĘ, CHCĘ, MOGĘ- trzy aspekty osobowości
Nasze poczucie ja kształtuje się już we wczesnym dzieciństwie.
- Pojawiają się pierwsze pragnienia, potrzeby, a wraz z nimi struktura nazywana w psychoanalizie ID, kierująca się zasadą przyjemności- „Chcę”.
- Od opiekunów nieraz słyszymy jacy powinniśmy być np. „musisz pomagać młodszym, musisz być grzeczna lub nie możesz płakać, bo chłopcy nie płaczą” dzięki nim kształtuje się struktura osobowości zwana SUPEREGO- mówi nam o tym co powinniśmy robić, a czego nie. Jest to pewien zbiór zasad.
- Pomiędzy nimi znajduje się EGO- nasze ja, kierujące się zasadą rzeczywistości. Łączy ona oba pozostałe aspekty, pozwalając im współistnieć.
Oto przykład, jak to działa: „Chcesz iść do koleżanki (id), ale nie możesz, bo musisz zostać z dziećmi (superego). Ego zastanawia się, czy nie ma kogoś, kto mógłby zostać z pociechami, ewentualnie wskazuje, aby zapytać koleżanki, czy możecie się spotkać w innym terminie.
Czasem jednak ego jest słabe i pozwala zawładnąć jednemu z innych struktur. Człowiek staje się wtedy owładnięty zasadami lub pragnieniami lub toczy się między nimi walka doprowadzająca do napięcia nerwowego.
Proste ćwiczenie, polegające na zamianie wszystkich zdań, w który znajduje się słowo „Muszę” na „Mogę” lub „Chcę” pomaga określić co dominuje w naszym życiu.
Możesz chwilę pomyśleć i zmienić kilka zdań wg schematu.
Przykład:
Muszę dobrze zarabiać, aby utrzymać rodzinę.–> Chcę dobrze zarabiać, aby utrzymać rodzinę.
Muszę dobrze wykonywać wszystkie obowiązki–> Mogę dobrze wykonywać wszystkie obowiązki.
W terapii prosta zmiana jednego słowa, powodowała, że wiele osób czuło ulgę. Bywa jednak, że niektóre osoby nie potrafią zastąpić żadnego ze zdań, wywołuje to wyżej wspomniane napięcie. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu jak choćby daty, czy terminy. Wyraża się to np. w stwierdzeniu. „Do 10 muszę zapłacić rachunki” 🙂 jeśli dana osoba nie zastosowałaby się do danego zdania, mogłaby ponieść konsekwencje.
Czasem jednak SUPEREGO stawia nam zbyt duże wymagania. Każe być idealnym w każdej sferze- praca zawodowa, rodzina, wygląd fizyczny, zarobki i wiele innych. Próby spełnienia jego nierealnych oczekiwań w rzeczywistości powodują frustracje i niskie poczucie własnej wartości. Nie ma czasu na rzeczy, które sprawiają nam przyjemność. Nie mamy czasu dla siebie.
Z drugiej strony, gdyby wszystkie nasze stwierdzenia dałoby się zmienić na chcę lub zastosować się tylko do tych zdań, w których znajduje się element przyjemności – do głosu doszłoby Id. Pierwotne Id przypomina postać Goluma z „Władcy Pierścieni”, który nie bacząc na konsekwencje, za wszelka cenę, chce mieć pierścień. Id chce, nie zastanawiając się czy są ku temu warunki i zrobi wszystko, aby urzeczywistnić swoje żądze.
Ego łączy elementy dwóch braci i dopasowuje je do otaczającej rzeczywistości. Zadania, które sobie wyznacza- muszą być realne. Ego pozwala zarówno dojść do głosu przyjemnością, jak i zasadom, pilnując aby nie została naruszona równowaga. Psychoterapia pozwala wzmocnić Ego, co daje poczucie spokoju i zadowolenie z siebie.
Uzyskaj pomoc psychologa – formularz kontaktowy.